29
lipiec
Powiew optymizmu legislacyjnego
Przebiegi pojazdów polskich przewoźników tylko w 1. kwartale 2024 r. zmniejszyły się o blisko 5%. W drugim, trend ten uległ zmieszeniu, lecz nie zatrzymaniu (2,1%), co wskazuje jedynie na jego stopniowe hamowanie.
Choć wciąż czekamy jeszcze na analizy powakacyjne, to już dziś optymizmem napawa reakcja Ministerstwa Infrastruktury, które postanowiło zintensyfikować prace nad przepisami znacząco poszerzającymi kontrolę przewoźników pozaunijnych, poruszających się po terenie RP. Widać już bowiem wyraźnie, że wpływają oni destrukcyjnie na strukturę polskiej branży przewozowej.
Omawiana agenda prac nad zmianami ma dać głębszy oddech, jak i wesprzeć polską branżę, poprawiając i jednocześnie integrując prawne otoczenie dla wszystkich podmiotów świadczących usługi przewozowe w Polsce. Ministerstwo Infrastruktury rozpoczęło właśnie pracę nad nowelizacją ustaw o transporcie drogowym oraz o delegowaniu kierowców w transporcie drogowym. Projekt z założenia ma przejść szybki proces legislacyjny i ujednolicić strategie kontroli przewozów kabotażowych, bez względu na kraj pochodzenia pojazdu i przewoźnika.
Przewidujemy równocześnie tymczasowe zmniejszenie obciążeń z tytułu odprowadzania składek na ubezpieczenia społeczne kierowców, wsparcie przewoźników drogowych wykonujących przewozy międzynarodowe w zakresie wymiany tachografów (na tzw. tachografy inteligentne) oraz urealnienie zabezpieczenia finansowego podczas ubiegania się o licencję w zakresie przewozów, co potwierdził wprost minister infrastruktury, Przemysław Koperski. Pozytywne zmiany zachodzą także w Krajowej Administracji Skarbowej, która informuje, iż w przygotowaniu jest projekt nowelizacji wprowadzający obowiązek rejestracji przewozów międzynarodowych w systemie SENT. Pozwoli to na znaczne ograniczenie przewozu ładunków strategicznych przez przewoźników, którzy do tej pory omijali restrykcyjne przepisy.
Aktywność obu ministerstw to wyraźna odpowiedź na postulaty polskich przewoźników, którzy podczas licznych protestów w ostatnich miesiącach wskazywali, iż dla zatrzymania fali upadłości polskich firm przewozowych kluczowa jest właśnie zmiana na poziomie prawnym.
Głównym celem wszystkich zapowiadanych zmian jest zwiększenie kontroli nad działalnością przewoźników spoza Unii Europejskiej, w tym przede wszystkim firm ukraińskich, które działały na pograniczu prawa unijnego. Takiej kontroli od dawna domagają się wszystkie organizacje zrzeszające polskie firmy transportowe, ale i przedsiębiorcy ukraińscy, którzy uczciwie prowadzą działalność transportową w całej Unii Europejskiej.
To właśnie brak kontroli nad zagranicznymi firmami transportowymi był najistotniejszą przyczyną organizowania blokad przejść granicznych z Ukrainą, do których doszło w listopadzie ubiegłego roku. Po wejściu w życie zapowiedzianych zmian każda firma, która zleca przewóz towarów, będzie zmuszona do weryfikacji przewoźnika w zakresie jego uprawnień. To rozwiązanie pozwoli ograniczyć nieuczciwą konkurencję polegającą, np. na zlecaniu transportów kabotażowych przedsiębiorcom z Ukrainy: tańszym, lecz niemającym podstaw prawnych do świadczenia tego typu usług na terenie naszego kraju, i w istocie, w całej Unii Europejskiej.
Autor: Mirosław Koczar